Obie drużyny podeszły do tego meczu podbudowane wysokimi zwycięstwami w niedzielę. Nasz zespół pokonał na wyjeździe Byki Obrowo 0:6, a nasi goście – 5:1 drugą drużynę Tarnovii Tarnowo Podgórne. Zapowiadało się zatem ciekawe spotkanie. Ostatecznie Szturm pokonał w Plewiskach Wartę Obrzycko 3:0.
Od początku to Szturm narzucił rywalom swój styl gry. Nasi zawodnicy grali krótkimi podaniami, raz po raz dochodząc blisko pola karnego gości, jednak ciężko było im stworzyć klarowną sytuację bramkową. Taką zmarnował Krzysztof Kryger, który wyszedł sam na sam z golkiperem gości, ale w tym pojedynku górą był bramkarz Warty. Wreszcie pod koniec pierwszej częsci gry jedno z wielu dośrodkowań Szturmu zostało zamienione na bramkę. Po wrzutce Krzycha Krygera, do piłki dopadł Bartłomiej Sowiński i pewnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Przyjezdni w pierwszej części gry mieli jedną dobrą sytuację. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę strącił Bartek Kilan, który ponownie zmuszony był stanąć na bramce. Zrobił to na tyle niefortunnie, że do futbolówki dopadł gracz gości, ale mając przed sobą pustą bramkę, uderzył z ostrego kąta wzdłuż linii końcowej boiska. Piłka tym samym bezpiecznie opuściła pole karne Szturmu.
Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla junikowian, którzy szybko podwyższyli prowadzenie. Podanie Bartka Sowińskiego pewnie wykorzystał w sytuacji sam na sam Piotr Kwiatkowski. Goście musieli nieco bardziej się „otworzyć”, co stwarzało kolejne szanse na bramki dla miejscowych. Jednej z nich nie wykorzystał „Sowa”, który po podaniu z lewej strony, źle trafił w piłkę i tę zdążyli wyekspediować obrońcy. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Kolejnej szansy nowy kapitan Szturmu już nie zmarnował – podawał „Kwiatek”.
W końcówce szalał jeszcze Krzychu Kryger, ale jego strzały nie chciały znaleźć drogi do bramki. Świetną okazję, po składnej akcji, miał też debiutujący w naszej drużynie Szymon Szmidt, ale uderzył ponad bramką. Piłkarze z Obrzycka nie potrafili stworzyć sobie dogodniejszej okazji. Dobrze spisywała się defensywa gospodarzy dowodzona przez naszego tymczasowego bramkarza, Bartka Kilana, który po raz kolejny udowodnił, że zespół może w potrzebie na niego liczyć.
Drugie pewne zwycięstwo, drugi mecz bez straty gola. Zwycięstwo z Wartą Obrzycko było dla Szturmu pierwszym kompletem punktów zdobytym na własnym boisku od… 29 marca, kiedy to pokonaliśmy 5:1 Byki Obrowo. Nieciekawa seria została zatem przełamana, teraz ze stadionu w Plewiskach chcemy uczynić twierdzę nie do zdobycia! Okazja do podtrzymania dobrej passy już w niedzielę, kiedy to udamy się na mecz do Wartosławia, gdzie podejmowani będziemy przez miejscową Wartę.
Patryk Dąbek.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.