Pierwszy mecz sezonu oznaczał dla Szturmu przede wszystkim nowe nadzieje i dużą mobilizację. Nasi piłkarze przystąpili do inaugurującego spotkania z Wartą Obrzycko niezwykle zmotywowani, wiedząc, że o cenne ligowe punkty należy bić się już od samego początku rozgrywek.
Determinację widać było na boisku, gdzie szturmowcy z dużym zaangażowanie walczyli o każdą piłkę. Przez większą część pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środku boiska, a oba zespoły bardzo ostrożnie konstruowały swoje akcje zaczepne.
Śmiało można powiedzieć, że okazji do zdobycia gola było jak na lekarstwo. Przed przerwą swoje szanse na strzelenie pierwszej w tym sezonie bramki dla Szturmu mieli m.in. Rafał Drgas i Maciej Skowroński. Niestety, działania ofensywne nie były tego dnia naszą najmocniejszą stroną - w grze zespołu brakowało przede wszystkim skutecznego wykończenia akcji oraz celnych strzałów z dystansu.
Po pierwszej, bezbramkowej i bezbarwnej połowie, w drugiej części meczu dyspozycja Szturmu nieco się poprawiła. Wciąż dużo trudności przysparzało nam przedostanie się pod bramkę rywala, choć trzeba przyznać, że okazji do zdobycia gola było znacznie więcej. Nasi napastnicy razili jednak nieskutecznością, co mogło sugerować, że niektórzy z nich myślami byli jeszcze na którejś z nadbałtyckich plaż.
Korzystnie dla Szturmu ułożyły się okoliczności tego spotkania, które były zarazem bardzo pechowe dla ekipy przyjezdnych. W drugiej połowie meczu, z powodu urazu głowy, boisko musiał opuścić bramkarz Warty, którego między słupkami zastąpił jego kolega "z pola". Chwilę później, z nie do końca znanych nam przyczyn, z placu gry zeszło także trzech innych graczy z Obrzycka, co poskutkowało tym, że w ostatnich minutach spotkania na murawie pozostało jedynie ośmiu piłkarzy drużyny gości.
Mając widoczną przewagę w grze, Szturm wciąż usilnie starał się trafić do siatki Warty. Cierpliwość opłaciła się w 85. minucie, gdy, ku wielkiej uciesze kibiców, pierwszego gola sezonu zdobył Maciej Skowroński. W tej akcji fantastyczną asystą popisał się nasz nowy zawodnik, Damian Smirnow, który pojawił się na boisku kilka minut wcześniej.
Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, zdziesiątkowani goście zdecydowali się na zadanie ostatniego ciosu. W ostatnich sekundach meczu udało im się wywalczyć rzut rożny, po którym jeden z graczy Warty był bardzo bliski zdobycia wyrównującego gola. Na szczęście skuteczną interwencją popisał się nasz bramkarz, Michał Maryniak, dzięki czemu Szturm mógł dopisać sobie pierwsze trzy punkty w nowym sezonie.
Inauguracyjny mecz pełen był walki i nieustępliwej rywalizacji. Goście, którzy w zeszłym sezonie zajęli 7.miejsce, pokazali nam, że poziom tegorocznych będzie niezwykle wyrównany. Cieszymy się z tak dobrego startu Szturmu i liczymy na to, że w kolejnych meczach uda się zaprezentować jeszcze lepszą grę niż w dzisiejszym spotkaniu z Wartą Obrzycko.
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.